za blogiem pochwalaGlupoty.pl |
Mr. AntyPiSkopat. Welcome back! Jakby mógł powiedzieć Agent
Smith, z Matrixa, gdyby w naszym Matrixie Agent Smith faktycznie pilnował
porządku. A nie pilnuje… I cuda się dzieją!
Po czasie długim, w którym z przyczyn różnych bloga nie
pisałem, okazało się, że świat co nieco się pozmieniał. Na wschodzie wojna już nie
o Krym i wschodnią Ukrainę ale o całe ukraińskie państwo. W Polsce wybory
prezydenckie, czyli w skrócie wybór między obecnym prezydentem, który, nie
oszukujmy się, wybitną postacią nie jest, a Episkopatem i Jarosławem
Kaczyńskim, reprezentowanym przez Andrzeja Dudę. Czyli wybór jak zwykle.
Oczywiście jest jeszcze Janusz Korwin – Mikke, jest Janusz
Palikot. I jest Magdalena Ogórek. Która jest, bo lepszych kandydatów Leszek
Miller nie znalazł. A kogoś wypadało wystawić do walki o tron. Żyrandol. Po
prostu głupio Leszek Miller by wyglądał, gdyby nagle SLD nie miało w swoich
szeregach nikogo godnego prezydentury. Choćby godnego pozornie.
I wszystko byłoby fajnie, ale nagle zniknął Władimir Putin.
Nawet padło pytanie, czy Władimir Putin nie żyje? Co z kolei każdemu, kto nie zna historii Rosji, może się wydawać
zabawne – zwłaszcza w świetle mniej czy bardziej anegdotycznych wyjaśnień zniknięcie
prezydenta Rosji – ale tak naprawdę w grę wchodzi nawet zamach stanu! A to
wszystko w dość niestabilnym politycznie i ekonomicznie mocarstwie atomowym. I
trudno byłoby wskazać bardziej newralgiczne miejsce do zamachów stanu niż
Moskwa.
Tak więc póki co spokojnie sobie politykujemy, spokojnie
wybieramy głowę państwa. Co zwykle sprowadza się do wyśmiewania kandydatów z
nielubianych przez nas obozów. Ale skoro politycy nie widzą nic złego w
kampanii niemerytorycznej, to trudno wymagać od nas, społeczeństwa, żebyśmy
traktowali wybory i polityków z szacunkiem.
Podobno jutro Kreml ma wydać oświadczenie, i być może
specjalnie na tę okazję budują „coś” na Placu Czerwonym. Pozostaje nadzieja, że
nie postanowili zlikwidować świata (vida kartka powyżej).
Więc, być może, do jutra ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz