Teza postawiona przez ojca Ludwika Wiśniewskiego na łamach
„Tygodnika Powszechnego” [skrót artykułu - 1] i podniesiona przez Tadeusza
Mazowieckiego w programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik w tvn24 na pierwszy
rzut oka ma sporo sensu. Ale z powodów zasadniczych jest nie do obrony.
mem za: fot. Tomasz Wiech |
licencja: (CC) Creative Commons |
W swoim artykule o. Wiśniewski patrzy na ojca Rydzyka
poprzez pryzmat walki TV Trwam o koncesję przyznawaną w ramach multipleksów.
Czy rzeczywiście chodzi o to miejsce czy jedynie o punkt zaczepienia do
prowadzenia kampanii przeciwko KRRiTV, rządowi, Prezydentowi i partiom o wartościach
niezgodnych z linią stacji. Ojciec Wiśniewski zarzuca redemptoryście rozmijanie
się z prawdą, posługiwanie się półprawdami a nawet oszczerstwami. Spostrzeżenie
o tyle intrygujące, że pochodzące z wewnątrz Kościoła. Słowa Tadeusza Rydzyka
docierają do opinii publicznej dość sporadycznie (chyba, że jesteś regularnym
czytelnikiem bloga Głos Rydzyka, polecam) i jedynie przy okazji czyjegoś
świętego oburzenia na toruńską rozgłośnię. Z drugiej strony w kręgach słuchaczy
Radia Maryja i widzów TV Trwam opinie w nich wygłaszane stanowią swego rodzaju
aksjomaty. Ale to żadne odkrycia.